DORA czyli Dynamic Operational Risk Assessment -Jest to nic innego jak dynamiczna – czyli ciągła ocena ryzyka związanego z wykonywanymi przez nas czynnościami. Personel służb ratowniczych na terenie Wielkiej Brytanii jest uczony ciągłej oceny ryzyka włącznie z przewidywaniem potencjalnych zagrożeń i komplikacji. Dzięki tego typu analizie praca staje się bardziej efektywna oraz bezpieczna.
Jednym z moich pierwszych wyjazdów w Wielkiej Brytanii jeszcze jako dodatkowy członek zespołu wdrażający się w pracę był wypadek ja autostradzie. Na miejscu zdarzenia byliśmy pierwszą służbą ratunkową. Brał w tym wypadku udział TIR który zjechał z drogi a kierowca pozostawał w swojej kabinie. Gdybym był wtedy w Polsce pewnie z moich nawyków próbowałbym się tam jak najszybciej dostać, tym czasem moi koledzy spędzili kilka chwil na szukanie najlepszego dojścia do kabiny i znaleźli lepsze i bezpieczniejsze niż to którym ja początkowo planowałem iść. Kiedy po akcji rozmawiałem ze swoim kolegą zadałem mu pytanie czy nie boi się reakcji obserwujących nas ludzi i komentarzy, że my za wolno działamy. Dostałem wtedy na prawdę ciekawą odpowiedź. Takie zawsze są oczekiwania świadków zdarzenia i tłumu. Ale musisz pamiętać, że oni nie są profesjonalistami a gdybyśmy chcieli spełniać wszystkie ich oczekiwania to musielibyśmy defibrynować każde zatrzymanie krążenia z asystolią wiele razy, co było by klinicznie bardzo nie poprawne.
Jako ratownicy pracujemy często w nieznanym sobie środowisku nie mając wszystkich potrzebnych informacji a sytuacja potrafi się zmieniać z minuty na minutę. dlatego powinnismy stale oceniać ryzyko naszych działań. Jesteśmy zawodowcami i powinnismy zachowywać się jak na zawodowców przystało.
DORA – Co to takiego i dlaczego używać?
DORA pozwala zidentyfikować, ocenić i przewidzieć zagrożenia a następnie je zminimalizować lub wręcz zlikwidować w sposób ciągły.
Ocena ryzyka składa się z :
- Oceny sytuacji oraz Identyfikacji zagrożeń
- Decyzja kto może odczuć skutki tego zagrożenia i w jaki sposób?
- Ustalenia czy podjęte przez nas działania przewyższają ryzyko które występuje?
- Ocena ryzyka i decyzja o zastosowaniu środków ostrożności
- Regularnie powtarzaj swoją ocenę i zaktualizuj działanie jeżeli jest to potrzebne
DORA wiąże się ze zmianą myślenia. Jednocześnie jest to na prawdę użyteczne i pomocne narzędzie do radzenia sobie w sytuacjach których nie znamy. Pracując jako ratownicy ratownictwa medycznego, górskiego, wodnego, straży pożarnej policji cały czas znajdujemy się w tego typu sytuacjach. Nigdy nie znamy pełnej kondycji pacjenta, nie znamy środowiska w którym on przebywa, czy są tam osoby potencjalnie nam zagrażające czy też nie. do tego nigdy nie ma dwóch takich wypadków lub dwóch takich samych pożarów.
Zresztą czy tylko takie zagrożenia są przewidziane w tym narzędziu do analizy? Właśnie, że nie. DORA przynosi efekty kiedy jest używana w sposób ciągły. Już dojazd alarmowy wymaga od nas użycia oceny ryzyka – wybierając jak najlepszą drogę , prędkość zachowanie się na skrzyżowaniach, przewidywanie niebezpieczeństw i zachowanie się innych użytkowników drogi. Nawet ustawienie naszego pojazdu powinno odbyć się tak by można było z niego bezpiecznie korzystać oraz by nie sprawiał on zagrożenia dla nas oraz dla innych ludzi. Używając DORA możemy przewidzieć chociażby w jaki sposób przenieść bezpiecznie sprzęt na miejsce zdarzenia – jaką drogą aby zminimalizować ryzyko poślizgnięcia się lub potknięcia a także uszkodzenia sprzętu.
Kolejnym ważnym elementem jest opieka nad pacjentem. DORA pozwala przewidzieć ewentualne zachowania pacjenta i działać o krok na przód. DORA obejmuje również przenoszenie pacjenta – w jaki sposób w sposób najwygodniejszy i najbezpieczniejszy dla pacjenta i dla nas przenieść pacjenta tak aby uniknąć narażenia kogokolwiek na ryzyko urazu. Wiadomo kręgosłup mamy wszyscy tylko jeden.
Zdarzają się sytuacje w których musimy działać bardzo szybko, dla ratowania życia, jednak nigdy nie może stać się to kosztem bezpieczeństwa nas samych oraz innych. W zdecydowanej większości sytuacji jesteśmy w stanie poświęcić kilka chwil na opracowanie planu naszego działania by było ono jak najbardziej efektywne oraz bezpieczne.
Dla doświadczonego ratownika ustalenie priorytetów i sposobu jak najbezpieczniejszego działania jest kwestią zaledwie kilku minut.

Czego nauczyłem się korzystając z DORA?
Przede wszystkim nauczyłem się zwracać uwagę na zagrożenia i z którymi mam do czynienia. Nauczyłem się ciągłej analizy miejsca w którym się znajduje, zachowań osób na miejscu zdarzenia. Nauczyłem się, że warto zaplanować jak będzie przebiegało leczenie pacjenta i reagować na zmiany. Bardzo ważny stał się również dla mnie transport pacjenta na miejscu zdarzenia. Często pytam siebie i osoby z którą pracuje czy ten sposób jest bezpieczny, analizujemy teren i często usuwamy jakieś przeszkody które w normalnym pośpiechu pozostały by do ostatniej chwili nie zauważone.
Stosowanie DORA pokazało, że zdecydowanie zmniejszyła się ilość urazów doznawanyvh przez pacjentów, osoby przygodne oraz samych ratowników.
Skomentuj