Sztorm Ciara zawitał do wybrzeży wielkiej Brytanii już wieczorem 8 lutego. Sztorm ten cechował się bardzo silnym wiatrem. W niektórych miejscach odnotowano podmuchy wiatru o prędkości 97 mil na godzinę czyli ponad 150 km na godzinę. Wiatrowi towarzyszył również bardzo silny deszcz porównywalny do ściany deszczu. Każdy kto w nią wszedł był totalnie mokry w przeciągu kilku sekund.
Pogoda ta w ciągu kilku godzin spowodowała bardzo duże zniszczenia. W ciągu zaledwie kilku godzin wiele miejscowości zostało odciętych od świata przez wezbrane wody, powalone drzewa oraz budynki.
Tysiące zalanych domów, zerwane linie energetyczne , zamknięte szlaki komunikacyjne – zalane wiele torowisk, a wiatr uniemożliwiał lądowanie samolotom na wielu lotniskach.
Do pomocy ludziom na terenach ogarniętych kataklizmem ruszyły niezwłocznie służby ratownicze. Bardzo szybko straż pożarna w wielu rejonach UK ogłosiła stan wielkiego incydentu, do pomocy strażakom ruszyły również inne służby i instytucje. Były to między innymi Agencja Ochrony Środowiska, Policja, Wszystkie rodzaje organizacji ratowniczych, ratownicy, górscy , wodni.
Dla ratowników pracujących w brytyjskim ratownictwie medycznym był to również nie łatwy czas. Utrudnione dotarcie do pacjentów, problemy z działaniem na ulicy a nawet transportem pacjentów z domu do Ambulansu stanowił nie lada problem. Wiatr i deszcz powodował, że po szybkim przejściu kilkunastu metrów cały ekwipunek był ociekający wodą.
W wielu sytuacjach zespoły ratownicze pomagały osobom na zalanych terenach które uległy wypadkom podczas zabezpieczania swoich posesji.
W wielu miejscach do ewakuacji pacjentów z pomocą ratownikom medycznym ruszyły inne służby ratunkowe oraz mieszkańcy. Samochody terenowe pomagały transportować ratowników oraz pacjentów w trudno dostępnych miejscach, strażacy i ratownicy górscy pomagali również przy transporcie pacjentów. Niestety nie obeszło się bez ofiar 58 letni mężczyzna zmarł kiedy na jego samochód spadło drzewo. W podobnych sytuacjach ranionych zostało kilka innych osób. W równo tydzień po sztormie Ciara w wyspy uderzył sztorm Dennis który nie był już tak destrukcyjny jak jego poprzedniczka.
Skomentuj